Oszklony dom
Na krańcu ziemi
Z oknem na przepaść
Czerwone maki
Barwią odległy horyzont
Ciemna, chłodna noc
Która nadchodzi
Zatapia wszystkie stworzenia
Zachód maluje się na niebie
Pod drzewem stanął człowiek
Z liną w ręku
[Jutro już nie nadejdzie]
Wraz z opadającym słońcem
Otwiera się na demony
Które wchłaniają go w całości
Ciemne postaci
Ściągają resztki z drzew
Żywiąc się
I zamieniając w swoje ciała
Nieumarły umysł
Istoty chcącej zginąć
Szkło pęka

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz