Usiadłem na pustej, umierającej przestrzeni
Zgniłe rośliny
Okalające ziemię
Ściana
Za którą stoję
Zimny chłód owiewający plecy
Ogromna przestrzeń
Przed mymi oczyma
Chłodny mglisty poranek
Czerwony wschód
Ludzie idą na ścianę
Niczym umarli
Oczy ślepe
Zapatrzone na szczyt
Wspinają się
Trzask
Łomot
Upadł...
Kolejny
Rozpadając się na kawałki
Obok moich stóp
Czerwony płyn odżywia tę ziemię
Na której rosną czarne kwiaty
Z kolcami
Upodobnionymi do płatków