sobota, 12 maja 2018

Ziemia bez horyzontu

Zawijam się płachtami
Nie zwracając uwagi na światło
Opadam na kolana
Kamienne podłoże

Opieram się na gwoździach
Zmęczony
Pozwalam cieknąć krwi

Ziemia bez horyzontu
Zaczęła się nade mną zamykać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz