
Damnetur
Ten świat mnie zabija
Wszystko jest obce
Dlaczego urodziłem się w tym miejscu ?
Dlaczego ludzie umierają za życia ?
Puste ciała chodzą po ulicach
Fałszywość doprowadza mnie do szału
Ujrzałem demona śmierci
Wyłaniający się z głębin czerni
Słowa tabu okalające jego ciało
Palące się szkarłatem
Człowiek bez twarzy o spalonej skórze
Pożerał istnienia
Czuje złudny ból
Ludzie zostają pozbawieni siebie
Idą ku śmierci
Z radością
Przegryzając szklane ciała
Szaleńcy bez imienia
Z dziurawą piersią kroczą obok mnie
Wyrywają człowieczeństwo innym
Spowite mgłą ulice
Masochiści
Otwarte czaszki ciemności
Apatia, przyjaciel instynktu samodestrukcji
Dlaczego budzenie jej sprawia im przyjemność ?
Pozbywają się siebie
Energii
Demony karmią się nimi
Tak długo, aż staną się martwi
Ból będący ukojeniem
Przestańcie się zabijać
Nikt nie potrafi żyć
A każdy potrafi zabić
Tworzenie jest pięknem
Destrukcja chaosem
Piękne. Takie...Znajome.
OdpowiedzUsuń